poniedziałek, 7 września 2015

Kolejne warsztaty Jogi... 05.09-06.09.2015

Nasza nowa sala działa dopiero od czterech miesięcy, a już kolejna grupa jogi, którą prowadzi Aneta Nowicka, prowadząca zajęcia w Zgierzu i Łodzi, dołączyła do naszych stałych (miejmy nadzieję) bywalców :)
Tym razem razem z Anetą przyjechała do nas grupa dwunastu osób, ćwiczących jogę.
Jako, że pogoda po raz kolejny nam dopisała grupa ćwiczyła na zewnątrz:
jak i w środku:
Był czas na bardziej zaawansowane ćwiczenia:
jak i na relaks:
Wieczorny koncert misi gongów Reni wprowadził magiczny nastrój, któremu wszyscy się poddali bez wyjątku.
Apetyt dopisywał po intensywnych ćwiczeniach, a ciekawość jedzących, co do składników i wykonania była zaspakajana, w miarę na bieżąco :)  
Zresztą jak tu się nie pochwalić, ot najprostszym Alu Gobi (nieco zmodyfikowanym) z racuchami z cukinią i świeżymi ogórkami w chińskiej zalewie...
 Albo sałatką z pieczonych buraków ze śliwkami, nektarynkami i gruszkami z wegetariańskim "paprykarzem"...
Nasza druga kuchnia w nowym budynku powoli nabiera kształtu takiego jaki byśmy chcieli osiągnąć.
Jeszcze jest trochę do zrobienia, ale już można tam prowadzić życie towarzyskie :)
Jakoś tak się świetnie zadziało między nami, że zaplanowaliśmy wspólnego Sylwestra!!!
Wstępny projekt zakłada zajęcia jogi oraz klimaty Bollywood'u!!!
Czyli muzyka, jedzenie indyjskie, no i stroje....

Szczegóły będą na naszej stronie www.umarka.pl niebawem...

A wszyscy chętni na zajęcia z Anetą w Zgierzu lub w Łodzi mogą się z nią kontaktować osobiście pod numerem:
+48 888 663 280




Weekend z bębnami... Istne szaleństwo :)

Wow.... 
Tego jeszcze u nas nie było! 
29.08-30.08.2015...
Ponad dwadzieścia osób, mnóstwo bębnów i od rana do nocy szalone rytmy... 
Współsprawczynią, razem z naszym skromnym gospodarstwem KARMA NA WSI (bardzo nam się podoba nasza nowa nazwa!), była założycielka łódzkiej szkoły bębnów zachodnioafrykańskich - Akademii Rytmu Folk’n’Roll, żywiołowa Sylwia Walczak.
Razem z Sylwią zawitały do nas dwie grupy szkolących się w trudnej technice gry na bębnach. 
Jedna grupa mniej zaawansowania, druga bardziej... 
Nie ukrywamy, że dla nas  było to duże doświadczenie warsztatowe. 
Zarówno logistyczne (spanie i jedzenie) jak i wytrzymałościowe :) A bardziej rzecz ujmując; czy sąsiedzi zniosą wszechobecny odgłos bębnów roznoszący się po okolicy?
Bo uczestnicy grali i ćwiczyli od samego rana:
potem po południ, 
potem wieczorem...
Noc zaś była wymarzona do przyogniskowego, bębniarskiego jam session:
 Szczególnie, że była pełnia.
Zresztą, moglibyśmy pisać bardzo dużo na temat tego, co się działo, ale wierzcie nam - to trzeba po prostu przeżyć :)
Nieustany rytm bębnów powoduje, że zaczynasz się inaczej ruszać, coś zaczynasz mruczeć pod nosem, sam gdzieś zaczynasz wystukiwać jakieś proste rytmy. 
A nawet ziemniaki zaczynasz obierać w jakimś rytmie :)
I zupełnie przestało być istotne w pewnym momencie, 
że jadło się praktycznie wszędzie:
że każde wolne miejsce było podwójnie "okupowane":
że nawet z pomocą przyszedł nam camper jeśli chodzi o nocleg:
A obawy o wrażenia sąsiadów okazały się nieuzasadnione.
Jak to mówią - nareszcie coś się działo na wsi :) 
Po za tym, kto chciał znalazł dla siebie "kawałek" spokoju i ciszy...
A na dodatek, Sylwia ze swoimi podopiecznymi zgodziła się z wielką chęcią zagrać na Szadkowskim rynku na koniec warsztatów, czym sprawiła nam osobiście, Reni i Markowi, wielką radość, bo czasem chcemy się podzielić z mieszkańcami naszej gminy tym, co robimy u siebie...
 I wierzcie nam, że działo się, działo!!!
Filmik obrazujący po części klimat tego grania do zobaczenia pod poniższym linkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=YzO7lUBf1Cs


Sylwio, dziękujemy Tobie i całej ekipie!
 
Oczywiście prosimy o jeszcze :)

Wszystkich chętnych do poznania trudnej sztuki gry na bębnach Sylwia Walczak zaprasza do swojej szkoły:
Akademii Rytmu Folk’n’Roll.