piątek, 24 września 2021

Trochę o diecie czyli jedzeniu w tych dziwnych czasach.

Żeby wszystko było jasne - nie zachęcamy i nie zniechęcamy do niczego. Każdy niech wybiera co chce i jak chce. Warto też czasem w zalewie rożnych informacji postarać się wrócić do źródeł. 

Jak po prostu samemu zadbać o swoje zdrowie. 

Poniżej omówienie konkluzji w wyniku obserwacji naukowych dokonanych na grupie wysokiego ryzyka - czyli na pracownikach służby zdrowia w różnych krajach. (Artykuł ukazał się na kilku portalach min na portalu specjalistycznym mp.pl)

 

 

"Diety roślinna i semiwegatariańska może chronić przed ciężkim przebiegiem COVID-19 

Dieta wegetariańska lub peskatariańska (semiwegetariańska dopuszczająca spożywanie mięsa ryb) może obniżać ryzyko rozwoju umiarkowanej do ciężkiej infekcji COVID-19 - sugerują wyniki międzynarodowego badania opublikowanego w czasopiśmie „BMJ Nutrition Prevention & Health”.

Autorzy wyliczyli, że prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby u osób na diecie roślinnej jest o 73 proc. mniejsze, niż średnia w populacji. U peskatarian jest ono o 59 proc. mniejsze.

Już kilka wcześniejszych badań sugerowało, że sposób odżywania może odgrywać znaczącą rolę w nasileniu objawów i czasie trwania COVID-19, jednak do tej pory niewiele było dowodów potwierdzających lub obalających tę teorię.

Aby dokładniej zbadać tę kwestię, naukowcy z sześciu krajów wykorzystali odpowiedzi ankietowe 2884 lekarzy i pielęgniarek z oddziałów covidowych, u których ekspozycja na SARS-CoV-2 była na codzień bardzo duża. Poza pytaniami dotyczącymi diety w kwestionariuszu pojawiły się także punty dotyczące pochodzenia uczestników, ich historii medycznej, stosownych leków i stylu życia.

Wśród sposobów żywienia - poza typową dietą zachodnią - znalazły się m.in. dieta roślinna (wegańska lub wegetariańska), peskatarianizm (semiwegetariańska z dodatkiem ryb i owoców morza), dieta niskowęglowodanowa i wysokobiałkowa.

568 uczestników badania przeszło zakażenie COVID-19 (objawowe lub bezobjawowe, ale potwierdzone pozytywnym wynikiem testu), a 2316 nie chorowało na COVID-19 lub o tym nie wiedziało (ta część stanowiła grupę kontrolną).

Wśród 568 pozytywnych przypadków 138 osób doświadczyło umiarkowanej lub ciężkej infekcji COVID-19, a pozostałe 430 przeszło zakażenie łagodnie lub bardzo łagodnie.

Po uwzględnieniu kilku potencjalnie wpływowych zmiennych, takich jak wiek, pochodzenie etniczne, specjalność medyczna i styl życia (palenie, aktywność fizyczna), wyliczono, że rodzaj diety ma zacząć wpływ na intensywność choroby koronawirusowej. Medycy jedzący wegańsko i wegetariańsko mieli o 73 proc. niższe ryzyko ciężkiego i umiarkowanego przebiegu zakażenia niż średnia populacji, a u peskatarian ryzyko to było niższe o 59 proc.

Jednocześnie uczestnicy, którzy przyznali się do stosowania diety niskowęglowodanowej o wysokiej zawartości białka, mieli prawie 4 razy większe szanse na umiarkowaną lub ciężką infekcję COVID-19, niż wegetarianie.

Powyższa korelacja okazała się prawdziwa także po uwzględnieniu BMI uczestników i ich chorób współistniejących.

Nie zaobserwowano natomiast żadnego związku pomiędzy jakimkolwiek rodzajem diety a ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2.

„Jest to badanie obserwacyjne, nie można więc ustalić przyczyny takiego stanu. Mówimy tylko o korelacji - zastrzegają autorzy publikacji. - Poza tym uczestnicy wypełniający ankiety opierali się na indywidualnych wspomnieniach, a nie na obiektywnych ocenach, a definicje niektórych wzorców żywieniowych mogą się różnić w zależności od kraju”.

„Mimo tego uzyskane przez nas wyniki sugerują, że zdrowa dieta roślinna może być rozważana jako ochrona przed ciężkim COVID-19” – podsumowują.

Zdaniem badaczy można przypuszczać, ze dobrze zbilansowana dieta roślinna jest bogata w polifenole, karotenoidy, witaminy i minerały, które są ważne dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Ryby są zaś ważnym źródłem witaminy D i kwasów tłuszczowych omega-3, które mają właściwości przeciwzapalne"