poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Po Wiosennych Spotkaniach z Yogą...

No i następny weekend z Yogą za nami... Tym razem grupa pod wodzą Kamili Sierockiej doskonaliła swoje umiejętności w naszych skromnych progach. Mimo chłodu ćwiczenia odbywały się również na zewnątrz:


Grupa korzystała z każdej słonecznej chwili... Aktywność i ruch na świeżym powietrzu pod każda postacią...


 

Niestety padający deszcz pokrzyżował plany dotyczące ogniska, ale za to odbyły się zajęcia z "pozytywnej aniołkowej rzeczywistości" - czyli modelowanie z ciasta fantastycznych aniołków, które po wieczornym wypieku wspaniale się prezentowały na parapecie pod oknem...


Oczywiście ćwiczenia Yogi odbywały się bardzo intensywnie... Od samego poranka aż do wieczora.  Praca, praca, praca...
A czy jedna z "kursantek" czegoś nie przeskrobała? :))


Gospodarz również przyłożył cegiełkę do pracowitego weekendu, prezentując podstawowe ćwiczenia i najprostsze formy  Tai Chi...


Ważne, że weekend się udał, mimo niesprzyjającej aury :)) A pożegnanie, z obietnicami następnych spotkań było bardzo energetyczne :))


Wszyscy, którzy chcieliby się spotkać i poćwiczyć z Kamilą mogą do niej zadzwonić pod numer:  
507 094 602

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Reminiscencje po weekendzi z Yogą...

No i za nami następny owocny weekend. Tym razem zawładnęła nami Yoga! Razem ze swoją grupą odwiedził nasze progi Tomek Kucharski.


Mistrz cierpliwie tłumaczył i pokazywał. Zresztą bardzo dokładnie - co, jak, gdzie i kiedy...
A pokazywał tak:


 I tak:


 A wszyscy powtarzali bardzo sumiennie zarówno w jedna stronę :


Jak i w drugą:

Grupa ochoczo i z wielkim zapałem (wykonując czasem 150% normy) wykonywała wszystko to, co proponował do zrobienia Tomek:


Oczywiście, cały czas, pod czujnym okiem prowadzącego:

Niektórzy po ciężkich ćwiczeniach odpoczywali - zaiste jak na adeptów Yogi przystało w dość niecodzienny sposób:


Nawet Bianca starała się dotrzymać kroku ćwiczącym:)


Okazuję się, że nawet skosy w naszym domu na poddaszu przydawał się niepomiernie:


 A wieczorem Renia wyczarowywała kojące dźwięki Mis Tybetańskich:


 Które pod okiem mistrzyni było nawet wziąć do ręki i samemu popróbować:


I nawet, mimo, niesprzyjającej pogody był czas by zaczerpnąć oddechu na zewnątrz:

Wszyscy, którzy nabrali ochoty na małe ćwiczenia Yogi po okiem Tomka, mogą się z nim skontaktować:
planetguide@gmail.com   
te. 508 343 538


PS...

No, cóż - prozaicznie dodam, że było tez coś dla ciała :)) I chyba nawet smakowało - jak choćby  moja ulubiona ostatnio zupa z pieczonych buraków: