Dziwne czasy mają to do siebie, że nic właściwie nie wiadomo, co się może wydarzyć.
I tak stało się u nas.
Po dłuższym czasie zastoju zaczęliśmy otrzymywać dużo sygnałów o chęci powrotu do warsztatów.
Zarówno od osób, które były z nami już umówione od dawna, jak i od tych, którzy odzywali się do nas po raz pierwszy.
Ogólnie dało się wyczuć dużą energię jeśli chodzi o determinację powrotu do wyjazdowych warsztatów.
Życie jak to życie.
Trochę zakręciło, trochę niespodziewanie coś zmieniło i....
I zagościliśmy u siebie grupę nauczycielską Konrada Kocota i Katarzyny Złotkowskiej.
Możemy powiedzieć tylko jedno - DZIAŁO SIĘ, OJ DZIAŁO!!!