czwartek, 3 maja 2012

Osho

Pojawił się w pewnym momencie mojej drogi, na jednym z przystanków, nieznany mi wcześniej Osho... Przez jednych hołubiony, przez innych wyśmiewany... Ja go po prostu czytam... Czasem są ze mną jego słowa, czasem nie.... I to wszystko. Jeśli  ktoś ma ochotę, to go znajdzie i sam zdecyduje, czy z nim zostać na dłużej czy nie...


W moim gospodarstwie raz na jakiś czas odbywają się warsztaty i tzw. weekendy, których motywem przewodnim jest "spotkanie z Osho". Choć równie dobrze można mówić o spotkaniu "z samym sobą"

Kiedy się spotykamy - siedzimy i gadamy, wymieniamy poglądy. Czasem się sprzeczamy. Ale gdzieś "idziemy"  Bardzo często kuchnia zostaje centrum naszych spotkań.


W trakcie warsztatów prowadzonych przez Joasię odbywają się rożnego rodzaju ćwiczenia i medytacje dynamiczne w/g Osho...


A na koniec każdego dnia Renata zaprasza na koncert mis tybetańskich, który może być magią, relaksem, masażem...Lub drogą...


Najbliższe weekendowe warsztaty odbędę się 18 – 20 maja 2012r.  

A każdy warsztat jest wędrówką... Wędrówka w głąb samego siebie, wędrówką obok siebie, wędrówka w nieznane czy wręcz przeciwnie... To zależy tylko od uczestnika tych warsztatów... 

Zainteresowanych szczegółami i kontaktem  odsyłam na swoja stronę www.umarka.pl  oraz na stronę www.barwydzwieku.pl

A po warsztatach nastąpi relacja.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz