czwartek, 25 lipca 2013

Niespodziewana wizyta...

Odwiedził nas...... młody zajączek. Był tak ciekawy świata, że nie przejmował się zupełni niczym. Chodził sobie po podwórku tam i z powrotem. Jakby to była jego własność :))


Wszyscy byliśmy tym zaskoczeni. Ale chyba najbardziej zaskoczony był Misiek, który dość ostro z reguły reaguje na takie "ekscesy" Był tak zaskoczony, że pozwolił zajączkowi przejść obok siebie...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz