Nowy rok zaczął się dla nas szczególnie.
Od 03.01 do 06.06.2015 odbyły się w naszym gospodarstwie warsztaty jogi dla grupy zaawansowanej, które poprowadzili Sławomir Bubicz i Ewa Szymoniak.
Szukaliśmy słów, które mogły by oddać klimat tego czasu.
Zastanawialiśmy się jak określić to, co się wydarzyło?
I właściwie do głowy przychodziło nam jedno -
BYCIE W DRODZE
W drodze poznania, ciekawości, fascynacji, bezkompromisowości, konsekwencji, wiedzy, myśli, empatii.
Może kameralność naszego miejsca, może wspólne przebywanie ze sobą przez trzy dni, może intensywność i energia zajęć i sesji spowodowały to, co spowodowały.
Że zajęcia były intensywne było widać podczas koncertu Reni na misach i gongach.
Po prostu relaks, cisza i błogi spokój :)
Bycie razem.
Kameralne warunki.
Wspólne posiłki.
Może to spowodowało większe możliwości rozmowy o głębszym sensie tego wszystkiego, co się robi przez dłuższy czas.
Piszącego te słowa szczególnie zafascynowały pogłębione elementy dyskusji, które dotyczyły empatii w stosunku do cierpienia zwierząt i wynikającego z niej wegetarianizmu i weganizmu jako szerszej całości a nie tylko np. mody na niejedzenie mięsa.
A czy wegańskie jedzenie może być nudne?
W każdym razie staraliśmy się, żeby nie było :)
BYCIE W DRODZE -
to również spotykanie różnych ludzi
Mogą oni być dla nas inspiracją.
Sprawdzianem.
Mogą być wszystkim albo niczym.
Wybór należy do nas.
BYCIE W DRODZE.
To piękny czas.
Dziękujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz