wtorek, 13 września 2016

Jak ten czas leci...

Tak, tak...
Jak ten czas leci!
To już ponad rok od momentu, kiedy do naszej nowej sali weszli pierwsi goście.
Zanim się człowiek obejrzał minęło pracowite jedno lato, potem drugie...
Droga, którą podążamy sama wyłoniła przestrzeń naszej działalności...
A jak to się wszystko zaczęło?
Dokładnie 13.03.2014 roku wjechał ciężki sprzęt i została wbita pierwsza symboliczna łopata pod fundamenty.

Potem mury rosły.
I rosły.
W grudniu tego roku sala wyglądał już tak.
Ostatnie szlify, odbiory techniczne i w maju 2015 roku odbył się pierwszy warsztat.
A potem już poszło.






Te zdjęcia to tylko ułamek tego, co mamy udokumentowane na naszym blogu. 
To wszystko pozwala nam już powoli zapominać o tym, co przeżyliśmy od marca 2014 do kwietna 2015 roku.
A nie było łatwo...
Projekt projektem a budowa budową.
W wyniku kilku splotów okoliczności, w trakcie budowy, stanęliśmy przed przysłowiową ścianą.
Nie mając za wiele możliwości, trochę spanikowani zwróciliśmy się do środowiska znajomych i zainteresowanych przyszłym pobytem u nas o wsparcie, gdyż naprawdę nie wiedzieliśmy już co robić.
W sumie w darowiznach udało nam się zebrać 3192.84 zł.
Dla nas ta suma okazała się wręcz zbawienna, bo pozwoliła nam przetrwać chyba najtrudniejszy czas w tym "budowlanym szaleństwie".
Wszystkie osoby, które zareagowały na naszą prośbę, choćby złotówką, otrzymały podziękowania za wsparcie naszego projektu i drobne suveniry.
Każdy z tych gestów, bez względu na wysokość darowizny, dodawał nam otuchy i dawał jeszcze więcej siły do dalszej realizacji naszego marzenia.
Potwierdzało to również nasze przekonanie, że nigdy nie jest za późno na realizację nawet najbardziej szalonych pomysłów oraz, że każda prośba skierowana do świata napotka zawsze kogoś, kto zrozumie i odpowie.

Dziś możemy już swobodniej oddychać.
Powoli doposażamy salę w potrzeby sprzęt do ćwiczeń.

Harmonogram zajęć na sali pozwala nam już spłacać zaciągnięte pożyczki.
Ale najważniejsze jest to, że sala powoli staje się tym, o czym myśleliśmy już na początku jej budowy.
Staje się taki małym centrum spotkań „w drodze”
Joga...
Gimnastyka słowiańska...
Tai Chi...
Kameralne koncerty...
Wieczory poetyckie...
Warsztaty ceramiczne...
Warsztaty wokalne...


Otworzyliśmy również naszą salę dla mieszkańców naszej wioski i okolic tak, aby i oni mogli do nas przychodzić na różnego rodzaju zajęcia.

I tak się życie toczy...

JEDNAK – UWAGA!

Po nieco ponad roku idziemy jeszcze o krok dalej.
Chcemy wspomóc tych wszystkich którzy mają pomysł, marzenie lub chęć na realizację swojego niewielkiego projektu z obszaru teatru, poezji, malarstwa, muzyki itp., a za bardzo nie wiedzą jak to zrobić i nie mają miejsca, w którym by można to zrobić.
Możemy służyć radą, pomocą i miejscem w formule non-profit, gdzie będzie można sfinalizować swój projekt.
Ważne też jest aby ewentualne projekty działań artystycznych pozostawały w granicach działalności i profilu naszego gospodarstwa.
Dlatego zastrzegamy sobie prawo do wstępnej oceny projektów i wyboru najlepszych naszym zdaniem.
Wystarczy się z nami skontaktować:

Marek - 601 324 543
Renata - 515 551 666

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz