piątek, 5 października 2012

Zasłyszane... Zobaczone... I małe co nieco...

  I znowu "przyszedł" do mnie cytat, który akurat wpasował się w ostatnie rozmowy... Nic dodać, nic ująć...  

„Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, 
ale mogę podać przepis na porażkę: 
staraj się zawsze wszystkich zadowolić.” 
{Herbert Bayard Swope}

"Staraj się zawsze zadowolić wszystkich."No właśnie...
I kiedy brzmiały mi w głowie jeszcze te słowa - to przypomniał mi się wczorajszy obiad i jego jeden ze składników: pory smażone z orzechami włoskimi...  Dlaczego? Nie wiem... Może nie jest to niezawodny przepis na sukces, ale wierzcie mi - to danie jest naprawdę proste i dobre... :)
Wrzuć  na patelnię, na wcześniej rozgrzaną odrobinę oleju, garść orzechów włoskich. Nieco je podpraż. Oddaj cienko pokrojone pory (ze dwie średnie sztuki) i smaż z dodatkiem odrobiny soli około 20/25 minut. Potem zjedz np. ze świeżym pieczywem... :))

Pory jeszcze przed smażeniem:


Pory prawie usmażone:



Smacznego!   

P.S Najlepsze z lampką dobrego białego wina w zacnym towarzystwie... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz